“Wnętrza mieszczańskie – U sąsiadów na pokojach i w kuchni”.
Salon w mieszkaniu średniozamożnego mieszczaństwa. Zielony fotel z lewej strony to miejsce, na którym siadywał pan domu po powrocie z pracy, i na przykład palił fajkę albo cygaro.
Zdjęcie pochodzi ze strony: www.mhk.katowice.pl/
Fotografia nigdy tego nie odda. Pomieszczenie do którego wchodzimy najpierw zwiedzając to mieszkanie pełne jest secesyjnych przedmiotów. Na niższej szafce pośrodku zdjęcia stoi piękne metalowe naczynie zdobione liśćmi kasztanowca. Liście kasztanowca kojarzą się Waszej autorce tylko z jednym – z mistrzem Stanisławem Wyspiańskim, a konkretnie jego barierką z liśćmi kasztanowca zaprojektowaną do siedziby Towarzystwa Lekarskiego Krakowskiego.
W tym mieszkaniu co prawda widać różnicę stylu – jest skromniejsze, niektóry zgromadzony w nim przedmiotom, w porównaniu do tych z mieszkania mieszczaństwa zamożnego, brak wdzięku.
Na zdjęciu: biedermeierowskie meble, typowy element wnętrz mieszczańskich. Styl biedermeier rozwijał się w latach 1815-48 w mieszczańskich domach Europy Środkowej. Jego twórcy skupiali się głównie na wyposażeniu wnętrz. Najważniejszymi cechami projektowanych w tym czasie mebli była trwałość oraz wygoda, zwana często, także poza krajami niemieckojęzycznymi, ”gemutlichkeit” - to właśnie w tym okresie wymyślono sprężyny do tapicerowanych kanap czy foteli, które zapewniały komfortowy wypoczynek.
Dużo tkanin, koronkowych serwetek i dywanów dodających wnętrzom przytulności to domena stylu biedermeier. Na półkach ustawiano naczynia z żywymi i suszonymi kwiatami, natomiast w serwantkach – figurki, porcelanowe naczynia, bibeloty oraz wszelkiego rodzaju pamiątki.
Zdjęcie pochodzi ze strony: www.mhk.katowice.pl/
Sypialnia mieszczańska. W sypialniach łóżko małżeńskie, składające sie z dwóch łóżek, ustawiano “na pokój” i na dzień ścielono “paradnie”, przykrywając ozdobnymi narzutami. U wezgłowia widzimy ozdobną poduszkę. Na przedzie łóżka zazwyczaj stawiano szezlong, mebel, na którym można było położyć się w ciągu dnia nie naruszając “paradnie” zaścielonego łóżka.
Zdjęcie pochodzi ze strony: www.mhk.katowice.pl/
Kuchnia. Z lewej strony nasz stary przyjaciel – byfyj. Blacha, na której gotowano. Makatki, półka z porcelanowymi pojemnikami na przyprawy i produkty sypkie. W lewym rogu stoi maszyna do szycia. Widzimy tutaj także brytfanny, maszynkę do mięsa, rozmaite formy na wypieki. Na byfyju wisi obowiązkowy młynek do kawy. W muzealnej kuchni zobaczymy m. in. także stary odkurzacz.
Kucnie w mieszkaniach mieszczańskich znajdowały się od podwórza, i były oddzielone od pokoi korytarzem.
Zdjęcie pochodzi ze strony: www.mhk.katowice.pl/
W korytarzu mieszkania średnio zamożnego mieszczaństwa znajdziemy perełke, niepozorną, ale pobudzająca wyobraźnię. Kiedy w nim będziecie, zwróćcie uwage na koszyk na parasole, stojący obok wieszaka na ubrania. Co w nim mamy – otóż – laskę z rzeźbioną rękojeścią! Przywodzi ona na myśl sklep starego Bourrasa, wytwórcy parasoli z powieści Emila Zoli “Wszystko dla pań”. Ten drobny sklepikarz rzeźbi rączki swoich parasoli, aby były przedmiotami nie tylko użytecznymi, ale także pięknymi. W powieści kończy co prawda marnie, zmiażdżony – jak inni drobni przedsiębiorcy - przez dom handlowy Oktawa Moureta, ale jakże sugestywny jest opis jego działalności!
Zapraszam do przeczyatnia pozostałych postów, dotyczących Muzeum Historii Katowic:
Muzeum Historii Katowic. Cz. 1: W kamienicy mieszczańskiej – Codzienność i odświętność
Dwanaście kilometrów do byfyja
Magdalena
